środa, 11 lutego 2015

rozdział 13

- co robiłaś ? - pyta mnie Niall gdy schodzę na dół.
- włączałam telefon - uśmiecham się i wtulam w chłopaka.
- proszę Cię już żadnych zakładów
- oczywiście skarbie....wiesz dzwonił do mnie Louis przed chwilą i powiedział że jadą jutro nad jezioro...może my też moglibyśmy ? - Pyta nie pewnie
 - Beze mnie nie pojedziesz? - chłopak kręci przecząco głową.
- no ok pojadę - wywracam oczami.
- Cieszę się. Będę jutro po Ciebie o dziesiątej.
- tak wcześnie? - jęczę. Która jest godzina. Czternasta okej trzeba coś zjeść.
- gdzie idziesz ?
- obiad zrobić
- nie jestem głodny
- ale ja jestem - wstaje i idę do kuchni.
~oczami Nialla~
Oglądałem jakiś film gdy moje kochanie robiło coś w kuchni. Mam nadzieję że nic się już nie stanie kocham ją. Bardzo. Gdy wchodzę do kuchni widzę jaka jest skupiona na tym co robi. Wygląda uroczo. Łapie ją za biodra i przyciągam do siebie.
- puść - marszy brwi
- czemu ? - robię to samo
- Gotuje Ci obiad. Jeszcze źle ?
- nie potrzebuje tego - parskam
- a co potrzebujesz ?
- ciebie - szepczę jej do ucha. Odsuwam się trochę i widzę jak jej źrenice  się rozszerzają. Całuję i ssam jej szyję a Nicol wydaje z siebie ciche jęki.
- kocham Cię - szepczę i szybkim ruchem zdejmuje jej bluzkę. Wpija się w moje usta a  odpinam jej stanik który spada na podłogę. Usadawiam ją na blacie kuchennym i schodzę niżej z pocałunkami. Gdy ssam jej sutki łapie mnie za włosy i odpycha od siebie.
- o co chodzi ? - pytam zdziwiony
- o nic - zeskakuje i ubiera stanik
-Nicol - łapie ją za ręce
- no nic się nie dzieje
- to czemu ?
- bo nie chcę - przerywa mi
- a z Zaynem to chciałaś - parskam
- wyjdź stąd!
- Nicol ja nie chciałem - tłumaczę
- dobrze ,proszę wyjdź
~oczami Nicol
Niall nareszcie wychodzi z domu. Jemu naprawdę tylko o to chodzi ? Boże. Wchodzę do kuchni zakładam bluzkę i nakładam kurczaka na talerz. Jest taki arogancki.Gdy kończę jeść chowam talerze do zmywarki i wchodzę do swojego pokoju. Niall oczywiście już dzwonił i SMS od Zayna.
,, Nicol chodzi mi o to że ja naprawdę coś do Ciebie czuje. Przepraszam Cię za wszystko"
Oh przeprosił mnie...znaczy to nic nie zmienia. Znowu Niall.
- ha-halo ?
- Nicol ,przepraszam za to co powiedziałem.
- Okej nic się nie stało.
- Ale jedziesz z nami jutro?
- tak skarbie. Kończę pa - rozłączam się i siadam na łóżku. Włączam jakiś film i tak spędzam wieczór aż w końcu zasypiam. Rano budzi mnie Niall.
-Co ty tu robisz ? - pytam
- jest dziesiąta  - uśmiecha się a ja zrywam się z łóżka i biegnę do łazienki ubieram kostium kąpielowy i białą zwiewną sukienkę do tego nuty na koturnie. Poprawiam makijaż wiąże włosy i pakuje torbę.
- gotowa - dyszę gdy zbiegam na dół. Gdy wychodzimy zauważam auto Nialla w którym siedzi Zayn. Oh nie
- przepraszam skarbie - szepcze mi do ucha i wsiada na miejsce kierowcy a ja z tyłu.
- wiesz jak dojechać? - pyta Zayn
- tak wiem spokojnie - odpowiada. Zayn co chwila zerka na mnie w lusterku a Niall piorunuje go spojrzeniem. Boże co się dzieje. Gdzieś po trzydziestu minutach jesteśmy na miejscu. Niall łapie mnie za rękę i idziemy w stronę Liama i Louisa.
- Dlaczego nie ma Harry'ego?-pytam cicho
- bo nie chciał przyjechać
Rozkładam swój ręcznik na piasku i się na nim kładę.
- idziesz po pływać? - Niall ? Nie Zayn.
- tak jasne - wstaje i po woli wchodzę do wody.
- co tak stoisz ? - pyta
- zimna - telepię się a Zayn podchodzi i ciągnie mnie do wody.
- nie chlap - piszczę a Zayn zaczyna się śmiać. Pierwszy raz go słyszę ale gdzie Niall. Leży na plaży ? Jest ! Jest wkurzony.
- ja na razie wychodzę - oznajmiam Zaynowi i idę w stronę Nialla.
- co się dzieje ? - pytam siadając obok niego
- a nic patrzę tylko jak przystawiasz  się do Zayna !
- Nie przystawiam się ! Przesadzasz
- Może- wzrusza ramionami.
- chodź - wstaje i podaje Niallowi rękę. Chłopak wstaje i idzie ze mną do wody.
 - a teraz ty chodź - podnosi mnie a ja owijam swoje nogi wokół jego bioder ,a ręce wokoło szyi.
- grzeczna dziewczynka - szepcze mi na ucho.
- umiesz pływać ? - pytam
- umiem skarbie - przygryza płatek mojego ucha.
- kiedy wracamy ?
- chcemy iść jeszcze na pizze
- oh,dobrze to podwieziesz mnie do domu i pójdziesz - uśmiecham się
- boże dlaczego zawsze myślisz że bez Ciebie mam iść
- wychodzimy ?
- tak ,zeskakuj - robię tak jak mówi i wychodzimy na brzeg.
- Niall piwa ? - pyta Liam
- chętnie - bierze butelkę i od razu upija łyk.
- ale ty prowadzisz
- to jedno piwo ,mamo - kpi
- Nicol ma rację nie powinieneś pić - odzywa się Zayn
- ty się zamknij - parska Niall
- znowu chcesz dostać
- uspokoicie się ? - pyta zdenerwowany Louis
- jak dzieci - dodaje.
- no ferajna zbieramy się - Liam wstaje i zbiera ręczniki tak jak i Louis i Zayn. Ubieram się i chowam swoje rzeczy do torby.
- My zaraz dojdziemy - Niall łapie mnie za rękę i spogląda na mnie.
- co się dzieje?
- patrz - pokazuje na przepiękny zachód słońca.
- nie wiem co was kobiety tak w tym rusza - parska
- i wszystko popsułeś - jęczę
- hahahaha
- to nie śmieszne.
- dobrze ,dobrze idziemy ?
-  Ale ja chce do domu.
- Okej - kręci głową i chowa moją torbę do bagażnika.
- a gdzie Zayn ? - kobieto ale wypaliłaś
- jedzie z Louisem ,co Coe to obchodzi? - od razu widzę zdenerwowanie na twarzy Nialla.
- nic tylko pytam
- to nie pytaj - wchodzi do auta.
- o co Ci z nim chodzi ? To dupek
- Nic ! - krzyczę i opieram głowę o szybę. Całą drogę siedzimy w ciszy. Wymieniamy się tylko spojrzeniami. Jezu co on się tak denerwuje. A ja dlaczego wogule gadam z Zaynem.
- jesteśmy - odzywa się po naprawdę długim czasie
-dziękuje -chcę co pocałować ale mnie odpycha.
- przesadzasz - parskam i wychodzę. Biorę swoją torbę i wchodzę do domu. Gdzie zastaję Alice i jakiegoś gościa.
- To jest moja przyjaciółka Nicol a to mój chłopak Jimmy
Chwila ja go znam to ten barista z tego klubu.
- miło poznać - uśmiecham się
- mi również 
- wiesz ja bym się wprowadziła do Jimmy'ego
- co ? Dlaczego ? Nie za wcześnie ? - zadaje mnóstwo pytań.
- znamy się dłużej niż myślisz
- oh no dobrze. Przecierz Cię nie zatrzymam. - wchodzę na górę i rzucam torbę w kąt. Wyjmuję telefon i widzę dwa SMS-y. Od Nialla i Zayna.
Zayn ,, Ładnie wyglądałaś w tym bikini :* " Coooo?!?!?!.
Niall "skarbie mogę wpaść wieczorem?"
Do Niall:
"pewnie wpadaj <3 już się nie gniewasz ? "
Do Zayn:
"nie przeginasz ? O co Ci chodzi ?" odkładam telefon na półkę i zaczynam czytać książkę. Gdy nagle dostaje wiadomość.
Niall: "Nie ,kochanie ;* "
Zayn: "Mówię jak jest. Tak seksownie wyglądałaś. Mrau " Ehe.....spokojnie
Do Zayn :
"daj mi spokój " - wyłączam telefon i mie wierzę w to co się dzieje. Czy moje życie będzie normalne ?

3 komentarze: