bOpowiadanie zawiera sceny erotyczne +18 !!! Czytasz na własne ryzyko ( ja nie wiem po co to jak tam tylko malutki kawałek ale ok)
Rano budzą mnie krzyki dobiegające z dołu. Wstaje z łóżka i zbiegam do salonu.
- Niall co ty robisz ? - pytam ale widocznie chłopak jeszcze śpi. Śpi na podłodze. Siadam na nim okrakiem i próbuje obudzić.
- Nicol - otwiera oczy które są przepełnione bólem i strachem
- jestem tu - przytulam się do niego.
- co się stało ? - pytam gdy chłopak już się uspokaja
- miałem zły sen ,a gdzie Meg?
- wygląda na to że wyszła - na szczęście
- a ty nie byłaś na tym spotkaniu z Harrym ? - uśmiecha się głupio
- Niall - zaczynam ale przerywa mi dzwonek mojej komórki. To Harry.
- cześć coś się stało?
- Niall dzwonił do mnie w nocy i powiedział że mam się od Ciebie odpierdolić bo inaczej mnie zabije o co chodzi ? - spoglądam na Nialla a ten tylko się uśmiecha
- nic jak zawsze coś mu odbiło. Przepraszam cześć - rozłączam się
- dzwoniłeś do Harry'ego !? - krzyczę
- tak - przewraca oczami.
- wiesz że kłamałam ? Pisałam z Ami o jej nowym chłopaku !
- co ? Ale dlaczego ?
- bo byłam zazdrosna o tą dziwkę ! - dlaczego to powiedziałam
- nie nazywaj jej tak proszę i nie masz być o co zazdrosna - nie wogule nagle do salonu wchodzi Meg.
- ja już pójdę - piorunuje mnie wzrokiem
- poczekaj - ten próbuje ją jeszcze zatrzymać ale Meg szybko wychodzi.
- zależało Ci żeby została?
- Nie - parska i siada s powrotem na kanapie. Zastaje cisza którą przerywa Niall swoim śmiechem.
- moja Nicol zazdrosna o mnie - obejmuje mnie ramieniem i przyciąga do Siebie
- a chciałem zabić Harry'ego ,a co z tą sukienką ?
- kupiłam ją sobie
- dla mnie - oblizuje usta
- oczywiście że tak - wpijam się w jego usta przygryzając jego dolną wargę.
- a założysz ją dla mnie ? - pyta gdy usadawia mnie na swoich kolanach.
- może - zaczynam całować i ssać skórę jego szyi.
- ej ! - lekko mnie odpycha
- zrobiłaś mi właśnie malinkę
- no i dobrze - odpowiadam dumnie
- to jak z sukienką ?
- oh dobra. Poczekaj tu - schodzę z jego kolan i biegnę na górę biorę sukienkę i ją zakładam.
- O kurwa wyglądasz tak.....mmm- mruczy.
- cóż jak dla mnie jest w niej za dużo koronki ale Ami - zaczynam ale Niall mi przerywa.
- chodź - wskazuje na swoje kolana
- po co ? - siadam ponownie na jego kolanach.
- cóż dla mnie jest idealna ale nie powinnaś tak siadać - przejeżdża ręką po moich majtkach wywołując na moim ciele gęsią skórkę.
- co robisz?
- próbuje ją zdjąć - odpina zapięcie
-dopiero ją założyłam - jęczę
- ciii skarbie - ściąga ją.
- teraz też wyglądasz pięknie - uśmiecha się a ja czuje że serce zaczyna szybciej mi bić. Całuje mnie po szyi i kładzie na kanapie. Schodzi z pocałunkami na brzuch a potem do ud. Całuje wewnętrzną część moich ud a ja zaczynam drżeć.
- Niall - chcę go powstrzymać ale jest za późno chłopak zdejmuje ze mnie dolną część bielizny i oblizuje usta. Podnoszę sią na łokciu żeby widzieć co chce zrobić choć to wiadome.
- błagam - zaczynam ale chłopak zaczyna całować moje intymne miejsce. Choć to bardzo przyjemne nadal chcę go powstrzymać. Nagle czuję że wkłada we mnie swoje dwa palce. Wykonuje wolne ruchy wywołując u mnie ciche jęki.
- chcesz kontynuować? - pyta przyspieszając. Zaczynam coraz głośniej jęczeć ale wiem że nie chcę.
- Nie - dyszę a chłopak spogląda na mnie zdziwiony.
- nie mogę Cię przecież zmusić - mruczy. Siadam na kanapie ubierając swoje majtki. Wstaję i biorę sukienkę. Wchodzę na górę i idę do łazienki. Biorę prysznic i kieruje się do swojego pokoju. Ubieram biały top i niebieskie rurki. Włosy wiąże w kitkę i schodzę na dół.
- dlaczego tak bardzo nie chcesz ?
- będziesz drążyć temat ? Bo nie i już !
- okej - unosi ręce
- co dziś robimy ? - pytam
-Sory skarbie ale ja dziś wychodzę sam
- a gdzie idziesz ?
- to są moje prywatne rzeczy - parska
- nie bądź chamski - całuje go w policzek.
- dobrze Meg dała mi adres do Charliego to tam dziś będę.
- okej - wstaje z kanapy i idę do kuchni. Robię sobie śniadanie. Zwykłe kanapki i sok. Gdy zjadam Niall żegna się ze mną i wychodzi. Co ja będę robić ? Idę do naszej sypialni i włączam film który od razu mnie nudzi. Dlaczego Niall tak nagle zaczął zadawać się ze swoimi starymi przyjaciółmi ? Może to dobrze ale żadnych Megan , May itd. Z zamyślenia wyrywa mnie dzwonienie do drzwi. Zbiegam na dół i je otwieram a w nich Panie i Panowie Zayn Malik.
- nie ma Nialla - odzywam się po chwili patrzenia się na Siebie
- ja do Ciebie - odpowiada z uśmiechem i wchodzi do środka. Przeklinam pod nowe i zamykam drzwi.
- co Cię do mnie sprowadza ? - pytam siadając obok niego na kanapie ale Zayn łapie mnie za rękę i usadawia mnie na swoich kolanach.
- Ty jesteś powodem -Mruczy mi do ucha. Jego ciepły oddech na mojej szyi wywołuje u mnie dreszcze. Chłopak zauważa to i lekko się uśmiecha.
- Dlaczego Niall już się z nami nie kontaktuje? Ominęła go super impreza. Ale dziś wieczorem też jest i zapraszam Cię na nią. W domu Louisa.
- Raczej nie przyjdę - odpowiadam cicho
- Szkoda bo Charlie tam będzie czyli Niall też - owija swoje ręce wokół mojej tali i przyciąga mnie bliżej siebie.
- Skąd wiesz że Niall jest u tego Charliego ?
- Skarbie ja wszystko wiem - chowam twarz w zagłębieniu jego szyi a chłopak wydaje się zaskoczony tak jak ja.
- Co robisz ? - pyta chrapliwym głosem
- nic - wzruszam ramionami i odsuwam się od Zayna.
- Nie uciekaj mi. - przybliża swoją twarz do mojej i zaczyna całować moje usta. Przygryza moją dolną wargę.
- to jak ? Dasz się namówić na imprezę? - pyta gdy odrywa się ode mnie
- mogę iść - uśmiecham się
- przyjadę po Ciebie o siódmej
- Louis mieszka nie daleko dam radę
- Ciii - ponownie zaczyna mnie całować a ja odwzajemniam pocałunek.
- tak bardzo Cię pociągam ?
- zamknij się - przewracam oczami a chłopak chichocze.
- idź już - schodzę z jego kolan a Zayn dziwnie się na mnie patrzy. Łapie mnie za poliki i opiera swoje czoło o moje.
- Nicol kocham Cię - szepcze i wstaję po czym wychodzi z domu. To było......fajne ?
Dalej! Kocham to 😘
OdpowiedzUsuńjuż się nie mogę doczekać kolejnej części <3
OdpowiedzUsuńNext!
OdpowiedzUsuńBoże niech ona nie będzie z tym Zaynem bo zwariuje
OdpowiedzUsuń